W harmonogramie imprez szkolnych  przewidzianych na bieżący rok szkolny  nie mogło zabraknąć właśnie tego Tygodnia. 8 – 15 V to czas trudny w życiu szkół średnich ze względu na odbywające się egzaminy maturalne, jednakże  bibliotekarzowi udało się zmieścić w określonych ramach czasowych i zaproponować uczniom klas pierwszych i drugich krótki, acz ciekawy quiz, w którym znalazły się różnorakie zadania. Pierwsze z nich zawierało słowniczek wyrazów związanych z książką oraz propozycje ich znaczenia, spośród których należało wybrać to właściwe. Bez większych kłopotów uczniowie wskazali znaczenie „aneksu”, „białego kruka”, „indeksu”, „suplementu” i „znaku wodnego”, natomiast nieco  trudniejszym okazała się „winieta”. W drugim przytoczony został wyraz „książka” w dziewięciu językach, np. Book, Buch,Книга. Trzeba było napisać nazwę kraju, w którym dana książka została wydana. Prawie 100 % piszących rozpoznało wyrazy w językach angielskim, niemieckim, rosyjskim i czeskim, z innymi było różnie, raczej kiepsko, choć jeszcze z wyrazem francuskim ten i ów sobie poradził. W trzecim oczekiwane było wskazanie różnicy między iluminacjami a ilustracjami, wydaniem a nakładem, księgarzem a bukinistą. To zadanie wypadło słabo. Czwarte zawierało pięć pytań, na które  wybierano odpowiedź spośród trzech możliwości, np.  Z jakiej części rośliny papirusa wyrabiano materiał piśmienny – z łodygi*, z liści, z korzeni?; Z ilu cieląt trzeba było wyprawić skórę, żeby otrzymać materiał na 35 pergaminowych egzemplarzy Biblii wydrukowanych przez Gutenberga – 170*, 1600, 6000? [w tekście gwiazdką oznaczone zostały poprawne odpowiedzi]. Piąte dotyczyło najbliższej uczniom biblioteki – szkolnej.  Tu sprawdzane były najbardziej podstawowe z podstawowych informacji: na którym piętrze znajduje się nasza szkolna biblioteka i jakim numerem jest oznaczona; jak nazywają się biblioteczne pomieszczenia; przez ile  dni w tygodniu i w jakich godzinach  czytelnikom udostępniane są zbiory; jak duży jest księgozbiór [do wyboru: ponad 15, 16, 17* tysięcy egzemplarzy]; jakie imię i nazwisko nosi bibliotekarz.              W odpowiedziach królowało drugie piętro*, choć znalazło się sporo osób, które umiejscowiły bibliotekę na trzecim piętrze [piętra te liczyli uwzględniając rosyjskie realia] oraz na najwyższym. Numer pomieszczenie nieobcy był tylko kilku osobom. Z nazw bibliotecznych pomieszczeń dość dużo osób nazwało czytelnię, wypożyczalnię bodajże jedna, może dwie. Bez mała wszyscy wiedzą, że biblioteka pracuje przez 5*dni w tygodniu, choć znaleźli się i tacy, zdaniem których przez 3, 4, 6, a nawet 7. Zgodnie z insynuacją bibliotekarza, jeśli ktoś nie był w stanie określić dokładnych godzin pracy biblioteki, mógł to zrobić orientacyjnie. Wielu skorzystało z tej propozycji, niektórym nawet udało się. Dla znacznej części swoich czytelników szkolny bibliotekarz nie jest osobą anonimową: podawano imię i nazwisko, imię, a nawet po rosyjsku brzmiące imię odojcowskie, co  było zabawne.                                                                                                                                               ***W quizie wzięło udział  sześćdziesięcioro pierwszoklasistów i trzydzieścioro czworo drugoklasistów. Procentowo najlepiej wypadła klasa I b – 44,95 %, dalej znalazły się II b – 43,23 %, II a – 41, 97 %, I a – 41,25 %, I c – 38,27 %.  Indywidualnie najlepszymi okazali się Damian Guz (II a) – 63,89 %, Julia Pakos (I b), Łuczyńska Klaudia (II a), Hendrik Nulden (II b) – 61,11 % i Justyna Szczap - 58,33 % ( II b).  Dla klasy I b oraz Damiana, Julii, Klaudii, Hendrika i Justyny szkolny bibliotekarz przewiduje drobne nagrody, choć za udział dziękuje wszystkim i gratuluje każdej dobrej odpowiedzi.                                     

[A. T.]