Jako dziecko  mieszkał w Nebrasce, a następnie – do ukończenia liceum (z wyróżnieniem) w 1984 r. -  w Kalifornii . Otrzymał stypendium naukowe na Uniwersytecie Notre Dame. W 1985 r. przerwał naukę i podczas wakacji napisał swoją pierwszą, nigdy nieopublikowaną, powieść. Następnie wrócił na uczelnię – wybrał rachunkowość  i ukończył ją w 1988 r. (i tym razem z wyróżnieniem).  W tym samym roku, wiosną, poznał swoją przyszłą żonę, Catherinę, którą poślubił w lipcu roku następnego. Para zamieszkała w kalifornijskim Sacramento, gdzie napisał swoją drugą powieść. Niestety, ale i ona nie zainteresowała wydawców. Przez kilka kolejnych lat imał się różnych dorywczych prac, np. akwizycji, oceny stanu nieruchomości. Próbował też sił w prywatnym biznesie. W 1990 r. wspólnie z Billy Millsem * napisał książkę, która sprzedała się zaledwie … w 50 tysiącach egzemplarzy (sic!). W 1992 r. zaczął sprzedawać leki i przeniósł się do Karoliny Północnej. W dwa lata póżniej napisał „Pamiętnik”, prawa do którego w 1995 r. kupiło wydawnictwo „Warner Books”. Kolejne książki przez wiele miesięcy znajdowały się w czołówce światowych rankingów sprzedaży – łączny nakład przekroczył 85 milionów egzemplarzy. Nicholas Sparks jest także producentem filmowym. Wraz ze swoja agentką w  2012 r. założył firmę „Nicholas Sparks Productions”, która przygotowuje ekranizacje jego powieści.

Nasza szkolna biblioteka oferuje swoim czytelnikom następujące pozycje z dorobku Nicholasa Sparksa: „Anioł stróż”, „Bezpieczna przystań”, „Dla ciebie wszystko”, „I wciąż ją kocham”, „ Jesienna miłość”, „ List w butelce”, „Na ratunek”, „Na zakręcie”, „Najdłuższa podróż”, „Noce w Rodanthe”, „Od pierwszego wejrzenia”, „Ostatnia piosenka”, „Pamiętnik”, „ Prawdziwy cud”, „Spójrz na mnie”, „Szczęściarz”, „Ślub”, „Wybór”.

 

*William Mervin „Billy” Mills – amerykański lekkoatleta długodystansowiec, mistrz olimpijski z Tokio w 1964 r. w biegu na 10 000 tysięcy metrów Jest Indianinem ze szczepu Dakotów. Jako drugi Indianin w historii został mistrzem olimpijskim. Jego zwycięstwo jest uznawane za jedną z największych sensacji w historii igrzysk olimpijskich.                                                                                                                                                                      [A. T.]