Prace Ewy, białogardzianki, uczennicy klasy ósmej Szkoły Podstawowej nr 3, należą do kreatywnych, niespotykanie oryginalnych i nacechowanych wyraźnym indywidualnym stylem. Dojrzałe od strony formalnej, są wyrazem silnej osobowości artystycznej, nieczęsto dającej o sobie znać  u tak młodych osób. Cóż można powiedzieć na temat obejrzanego? Są to  rysunki  tematycznie odbiegające od realizmu i wyraźnie wskazujące na fakt  wyobraźni dziewczyny znacznie wykraczającej poza przyjęte i ogólnie akceptowane ramki. Szczególną uwagę zwracają nietuzinkowe tajemnicze postacie pojawiające się jeśli nie na wszystkich to na zdecydowanej większości akwarelek , dzięki czemu plastycznie przywołany świat jest  niepowtarzalny, nierzeczywisty, poruszający wyobraźnię i przywodzący na pamięć czytane w dzieciństwie bajki.

Młodzież udała się do CKiSE pod opieką pp. E. Juszczak – Piotrowicz, polonistki  i A. Traczyk, szkolnego bibliotekarza. Każdorazowo słowo wprowadzające w oglądanie wystawy należało do jednego z pracowników Centrum  – pp. M. Medzińskiego lub P. Mielcarka. Obaj panowie ze swojego zadania wywiązali się profesjonalnie – nie tylko udało im się zainteresować pierwszoklasistów ciekawym opowiadaniem, ale i nawiązać dobre międzyludzkie relacje, za co im oraz p. Danielowi Glince, dyrektorowi LO, za umożliwienie obejrzenia prezentacji w godzinach przedpołudniowych, dziękuje w imieniu licealistów osoba pisząca tę – krótką – informację. [A.T.]